Strefa komfortu

Czy muszę wychodzić ze strefy komfortu??

To zależy. Głównie zależy od tego, czego potrzebujesz. Strefa komfortu zawiera to, czego potrzebujesz. A czy wiesz, czego potrzebujesz??

Zacznijmy od tego, czym jest strefa komfortu??

STREFA KOMFORTU to stan, w którym czujemy się bezpiecznie i pewnie. Potrafimy przewidzieć następstwa naszego zachowania, myślimy i działamy w sposób dla nas znany, zrozumiały i akceptowalny. Strefa komfortu obejmuje więc nasze przyzwyczajenia, nawyki, przekonania.

Strefa komfortu to Twoja wyspa.

Wyobraź sobie, że mieszkasz na wyspie. Wyspa jest nie za duża, nie za mała, dokładnie w sam raz. Jesteś już tam jakiś czas, znasz każdy jej zakątek, wiesz czego się spodziewać, kiedy pójdziesz w lewo, a czego kiedy pójdziesz w prawo. Znasz rosnące tam rośliny, wiesz jak smakują, wiesz skąd czerpać wodę i gdzie schronić się przed słońcem. Jest ci tam dobrze, spokojnie, bezpiecznie, przewidywalnie. Nie masz potrzeby się stąd ruszać. I to jest w porządku. Ta wyspa, to Twoja strefa komfortu i nie musisz jej opuszczać.

Ale jeśli czujesz, że gdzieś poza tą bezpieczną wyspą, na której jesteś, jest coś, po co chcesz sięgnąć – wtedy wyjście poza strefę komfortu jest konieczne.

Nie możesz odkryć nowego lądu, jeśli nie opuścisz tego, na którym teraz jesteś.

Kiedy wiem, że potrzebuję wyjść ze strefy komfortu??

Jeśli masz marzenia, stawiasz sobie nowe cele, chcesz coś osiągnąć, potrzebujesz czegoś nowego – konieczna staje się zmiana dotychczasowego postępowania. A z tym, nierozerwalnie wiąże się wyjście poza swoją strefę komfortu.

Jeśli więc jest Ci dobrze tam, gdzie jesteś, to co robisz przynosi Ci zadowolenie i na ten moment nie chcesz niczego więcej – to możesz pozostać w swojej strefie komfortu. To przecież Twoje życie i to Ty o nim decydujesz.

„Dopiero po wyjściu poza strefę komfortu zaczynasz zmieniać się, rozwijać i przekształcać.”

Roy T. Bennett

Jak wyjść ze strefy komfortu??

Są na to dwie metody.

Można od razu skakać na głęboką wodę, a można też robić to stopniowo, delikatnie się zanurzając.

Wracając do metafory wyspy – ze swojej wyspy, na której jest Ci tak dobrze, widzisz inny ląd, który Cię ciekawi. Na początku tylko go dostrzegasz, z czasem interesuje Cię on coraz bardziej, aż pewnego dnia postanawiasz go zobaczyć. I od razu wskakujesz do wody, bez większego przygotowania i nastawiasz się na radzenie sobie z wszystkim, co Cię spotka po drodze, wtedy, kiedy się pojawi. Albo spokojnie przygotowujesz się do odwiedzenia nowego ląd, sprawdzasz czego potrzebujesz, i po woli, kawałek po kawałku zanurzasz się w wodzie i płyniesz.

A co z sytuacjami nagłymi??

Czasami zdarzają się sytuacje nagłe, nie pozostawiające nam wyboru, którą metodę wybrać. Niespodziewane wydarzenia życiowe powodują, że nagle tracisz pracę, w skutek pożaru tracisz dom, masz niespodziewany wyjazd, albo podczas prezentacji siada sprzęt. Każda z tych sytuacji wymusza na Tobie szybkie i niestandardowe działanie, często wymagające wychodzenia ze strefy komfortu. 

Takie sytuacje będą się zdarzały w Twoim życiu, nie masz na to wpływu. Jedyne na co masz wpływ, to sposób, w jaki na te zdarzenia zareagujesz – czy cię zamrozi i się zablokujesz, czy też poszukasz rozwiązania i zaczniesz działać.

„Nie jesteś tym, co ci się przydarzyło. Jesteś tym, kim wybierasz się stać”

Carl Gustav Jung

Skup się na tym, co możesz i czego chcesz.

Inną grupą sytuacji są te, w których wyjście ze strefy komfortu jest chciane i planowane. Głównie dlatego, że wiesz, czego potrzebujesz, chcesz po to sięgnąć, osiągnąć to. Wtedy, twoje działania są bardziej świadome, planowane, celowe i systematyczne. Wtedy właśnie wyjście ze strefy komfortu jest nieodzownym elementem zmiany, jest jej początkiem. Bo będąc wciąż w tym samym miejscu, nie można dojść w inne miejsce. Kiedy już poznam swoje potrzeby, szczerze odpowiem sobie na pytanie – czego chcę, gdzie chcę dojść i określę drogę, jak tam dojść, to działania zaczną się właśnie od wyjścia ze strefy komfortu. A będzie to oznaczało nic innego, jak po prostu zrobienie czegoś inaczej niż do tej pory. Wejście na nową drogę. 

Strefa komfortu a zmiana

Bez wyjścia ze strefy komfortu nie ma prawdziwej zmiany. To jej nieodłączny etap. Inaczej się nie da.

Nie możemy odkrywać nowych lądów, nie opuszczając swojej wyspy.

Zapraszam do obejrzenia materiału video 

💙

Dołącz do grupy na FB – Laboratorium Równowagi – będziemy tam razem poszukiwać sposobów na powrót do stanu równowagi 🙂

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *