Postanowienia noworoczne

Postanowienia noworoczne

Ile udało Ci się zrealizować postanowień noworocznych w poprzednim roku?? Dużo, mało, wcale?? Które postanowienia noworoczne były najważniejsze?? Jak myślisz, dlaczego niektóre postanowienia noworoczne udało Ci się zrealizować a inne nie?? Co Ci pomagało, a co przeszkadzało??

Czy w ogóle zastanawiasz się nad tym i znasz odpowiedzi na te pytania??

A czy pamiętasz, co sobie postanowiłaś w poprzednią sylwestrową noc, dwa lata temu?? Jakie były Twoje postanowienia noworoczne i które udało Ci się spełnić?? Pamiętasz??

A jakie były Twoje tegoroczne postanowienia noworoczne?? 

Zacznę ćwiczyć, rzucę palenie, schudnę, przeczytam ileś tam książek, będę więcej/mniej pracować, więcej czasu będę spędzać z bliskimi, będę się więcej uczyć, nadrobię zaległości na uczelni, nauczę się języka obcego, pojadę w egzotyczną podróż… I tak dalej. Ile z tego uda Ci się spełnić?? 

Zobaczymy, ale pewnie niewiele. A dlaczego?? Już tłumaczę.

Przyjęło się, że trzeci poniedziałek stycznia nazywany jest Blue Monday i uznawany za najbardziej dołujący dzień w roku. Dlaczego?? Ano dlatego, że mamy zimę, dni są krótkie, za oknem często szarówa, mało słońca. Dodatkowo, od Nowego roku minęło już trochę czasu i orientujemy się, że niewiele się zmieniło, że z naszych postanowień noworocznych jeszcze nic się nie wydarzyło. No przecież miało być tak: Nowy rok = nowa ja !! A tu nic. To nas załamuje i prowadzi do rezygnacji. 

Z badań CBOS wynika, że ponad połowa polaków robi postanowienia noworoczne. Ilu udaje się je zrealizować?? Ta liczba nie powala – tylko 5% ludzi zrealizuje swoje postanowienia noworoczne. 

Dlaczego tak mało i jak to się udaje tym 5%??

W większości przypadków, postanowienia noworoczne są bowiem naszymi marzeniami, takim życzeniowym myśleniem. Wiemy czego chcemy, ale nie zastanawiamy się jak tego dokonać, ani czy to w naszym przypadku  w ogóle możliwe. Pojawiają się więc plany, a raczej pomysły, ale nie idą za nimi realne działania. 

No i bardzo często – nawet ich nie zapisujemy !! Zastanówcie się, kto z Was ma spisane swoje postanowienia noworoczne?? 

Najczęściej więc, jak już opadnie kurz noworocznej euforii tego, że mogę wszystko, i że w tym roku to już na pewno się za coś tam wezmę, i już na pewno się uda, mniej więcej po około 3 tygodniach, zapominamy nawet, co sobie postanowiliśmy. I to właśnie przypada na ten Blue Monday.

Jak więc udaje się to tym 5% ludzi zrealizować swoje postanowienia??

Przede wszystkim, musisz zrozumieć, że postanowienia noworoczne, to jeszcze nie cele do realizacji, to raczej marzenia, myślenie o tym, czego byśmy chcieli. Potem należy te marzenia, kolejno, jedno po drugim brać na tapetę i rozpracowywać – zastanowić się, czy naprawdę tego chcę, co mi to da, co się zmieni, a co się stanie, jak tego nie zrobię. Jeśli z tego rachunku wyjdzie Ci, że tego naprawdę chcesz, to zacznij przerabiać to marzenie na cel do zrealizowania. Cel jest bardziej konkretny, możliwy do zrealizowania, mierzalny, atrakcyjny i określony w czasie. Potem dopiero, rozpisz sobie poszczególne działania, które doprowadzą Cię do realizacji celu. Te działania muszą być realne i możliwe do wprowadzenia do Twojego harmonogramu dnia, tygodnia i miesiąca. Nie wywrócisz życia do góry nogami, aby zrealizować swój cel. Szukaj więc takich sposobów, które są możliwe do wprowadzenia. Niech to będą małe działania, które nie będą dawały Ci poczucia rewolucji życiowej. 

„Cel to marzenie z datą realizacji”

Napoleon Hill

Małe kroki w kierunku celu

Metoda małych kroków sprawdza się tutaj najlepiej. Nie odczujesz wielkiego przeciążenia, nie przytłoczy Cię perspektywa wielkich działań. Skup się na tu i teraz, co małego możesz zrobić, by przybliżyć się do celu. I kolejny mały krok, małe działanie. I potem kolejny, kolejny, aż dojdziesz do celu, nie odczuwając przeciążenia drogą. 

Stosuj więc metodę małych kroków, tak aby najlepiej i skuteczniej wprowadzać zmiany. Bo przecież realizacja celów oznacza zmiany. A zmiany dzieją się tylko poprzez działanie. Nic się samo nie wydarza. Planuj więc z głową, a potem ustal sobie kroki do przejścia.

I nie zapominaj, jak ważna jest przyjemność z działania. Kiedy działanie sprawia Ci radość i przyjemność, chętniej podchodzisz do jego wykonania i masz mniejsze prawdopodobieństwo porzucenia go. No bo, jak zrezygnować z czegoś, co sprawia mi radość?? 

Skup się na procesie, a nie na celu i jego efektach 

Myśl o tym, co masz do wykonania tu i teraz, o najbliższym działaniu, o kolejnym kroku. Nie myśl, jak daleko Ci jeszcze do celu. Jeśli dobrze ustalisz cel i odpowiednio rozpiszesz do niego działania, to realizując je, krok po kroku dojdziesz do celu. Szukaj takich sposobów działania, które pozwolą Ci czuć zadowolenie i sens tego działania. A wtedy, i Ty znajdziesz się w tych 5% ludzi, którzy realizują swoje postanowienia. Nie tylko noworoczne. Wszystkie te, które prowadzą Cię do zadowolenia, równowagi życiowej i poczucia sensu.

„Aby działać, trzeba mieć cel.

Napoleon Hill

Już wiesz od czego zaczniesz?? 

Powodzenia !!

Zapraszam do obejrzenia materiału video

💙

Dołącz do grupy na FB – Laboratorium Równowagi – będziemy tam razem poszukiwać sposobów na powrót do stanu równowagi 🙂

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *